Czy każdy może zapuścić długie włosy?
Długie, lśniące tafle, hollywoodzkie fale czy burza pięknie zdefiniowanych loków - korzystając z Internetu, niemal każdego dnia, jesteśmy zalewani falą zdjęć prezentujących imponujące fryzury. Te obrazki na niektórych działają tak motywująco, jak metamorfozy pokazywane na profilach trenerów i trenerek personalnych. Wówczas pojawia się pytanie - “czy ja też mogę tak wyglądać?”. Niestety, nie w każdym przypadku odpowiedź będzie brzmiała twierdząco. W poniższym artykule wytłumaczymy dlaczego, jak również pocieszymy, że czasem natura “wie lepiej”.
Jak naturalnie zapuścić długie włosy?
Zanim przejdziemy do fragmentu, że nie każdy może zapuścić włosy za pupę, skupimy się na tym, że zdarzają się fascynujące metamorfozy w tym temacie. Ponieważ niektórzy mają zapisany “potencjał włosowy” w swoim DNA, natomiast nie dbają o włosy odpowiednio. W takim wypadku faktycznie wystarczy zmiana podejścia do pielęgnacji i włosy zaczynają wyglądać zjawiskowo.
Od czego zacząć? - Od diety, ponieważ to, co dzieje się wewnątrz, zawsze widać na zewnątrz. Menu osoby zapuszczającej włosy powinno obfitować w witaminy (A, E, B) oraz składniki mineralne (miedź, cynk, żelazo, siarkę i krzem). Warto pamiętać także o piciu odpowiedniej ilości wody oraz spożywaniu surowych olejów roślinnych.
Następnie dobrze jest udać się na wizytę do sprawdzonego fryzjera i poinformować go o swoim planie. Wówczas doświadczony stylista podetnie nasze końcówki w taki sposób, aby fryzura nabrała odpowiedniej formy, idealnej pod zapuszczanie. Kolejnym etapem jest zupełnie nowa rutyna pielęgnacyjna, która zdecydowanie zasługuje na osobny akapit.
Naturalna rutyna pielęgnacyjna do zapuszczania włosów
Warto zacząć od początku, a więc określenia, z czym mamy do czynienia. W tym celu dobrze jest zadać kilka pytań swojemu fryzjerowi. Ten pomoże nam określić, czy nasze włosy są wysoko-, średnio- czy niskoporowate, jak również da nam wskazówki, czy nasze włosy wykazują tendencję np. do falowania, kręcenia, puszenia się.
Dzięki takiej podstawowej wiedzy, możemy świadomie przygotować swoją rutynę pielęgnacyjną, w oparciu o równowagę PEH (proteiny, emolienty, humektanty). To bardzo ważne, aby w trakcie tego procesu nie popełnić podstawowych błędów pielęgnacyjnych.
Niezależnie jednak od typu włosów zasada uniwersalna to unikanie takich składników, jak SLS/SLES, parabeny oraz silikony. Warto też skupić się na żywych komórkach włosów, a więc cebulkach ukrytych w skórze głowy. Dzięki temu znacznie przyspieszy się przyrost nowych włosów. Doskonałym naturalnym kosmetykiem do pielęgnacji skalpu jest Serum Nº8 Zdrowe Włosy.
Kolejna sprawa to stylizacja. Powinniśmy uważać na produkty obciążające oraz zlepiające. Włosy tak naprawdę “nie lubią”, gdy zbyt często się je dotyka, a co dopiero, gdy zaczynamy je szarpać, trzeć i rozczesywać na siłę? Warto sięgać po delikatne produkty, które można łatwo spłukać pod bieżącą wodą, np. glutek lniany, doskonały do definiowania skrętu.
Dlaczego, mimo świadomej pielęgnacji, włosy nie rosną?
W końcu przychodzimy z odpowiedzią, jak to możliwe, że mimo długotrwałego trzymania się sztywnych reguł dotyczących zapuszczania włosów, te nagle przestają rosnąć? Zdarza się, że do pewnego momentu świadoma pielęgnacja daje nam wiele powodów do radości. Włosy stają się ewidentnie bardziej lśniące, przyjmują określoną formę, która cieszy i nagle, z każdym kolejnym centymetrem, efekt się zatraca.
Włosy sprawiają wrażenie cieniowanych, końcówki się rozdwajają, od skóry wciąż odstaje mnóstwo tzw. “baby hair”, ale na długości nie widać ich witalności i piękna. Taka sytuacja zazwyczaj daje nam do zrozumienia, że przekroczyliśmy granicę, do której nasze włosy mogą wyglądać na puszyste i zdrowe. Zależy to od metabolizmu włosów, czyli ściśle określonego poziomu długości, jaką mogą osiągnąć.
Problem z zapuszczeniem włosów dłuższych, niż za ramiona, najczęściej mają osoby z cienkimi włosami, które szybko się ścierają, łamią i plączą. Co ciekawe, to typowe słowiańskie włosy wyglądają w ten sposób. Na starych rycinach widać wyraźnie, że słowiański warkocz staje się coraz cieńszy, z centymetra na centymetr, i rzadko sięga dalej, niż do pasa.
Tymczasem znane influencerki pokazują się ze znacznie dłuższymi taflami, z których można upleść spokojnie 5 słowiańskich warkoczy. Oczywiście jest to imponujące i godne podziwu, jednak prawda jest taka, że nie każdemu w tym do twarzy. Niektórzy znacznie lepiej wyglądają w krótkich fryzurach, a te można nieustannie zmieniać i na nowo stylizować.
Cienkie włosy są również bardziej podatne na wszelkie zmiany: łatwiej przyjmują farbę, szybciej się kręcą i przeciwnie - prostują. Dlatego osoby z siwymi włosami znacznie szybciej osiągną pożądany efekt koloryzacyjny, gdy ich włosy są jednocześnie cienkie. Zatem zamiast zamartwiać się tym, że nasze włosy nie chcą rosnąć w nieskończoność, lepiej opracować pomysł na ciekawą, krótką fryzurę, dzięki której lepiej wyrazimy siebie.